Jak najmniej "polityki twitterowej", a jak najwięcej spokojnych rozmów; sojusz polsko-amerykański jest dla naszego bezpieczeństwa absolutnie kluczowy - tak szefowa KPRP Małgorzata Paprocka odniosła się do wymiany zdań między szefem MSZ Radosławem Sikorskim a m.in. Elonem Muskiem ws. systemu Starlink.
W niedzielę na należącym do miliardera i członka gabinetu prezydenta USA Elona Muska portalu X (dawniej Twitter) doszło do wymiany zdań między szefem polskiego MSZ, sekretarzem stanu USA Markiem Rubio oraz Muskiem dotyczącej systemu Starlink. Starlinki - produkowane przez należącą do Muska firmę - są wykorzystywane od wielu miesięcy do zapewniania łączności ukraińskim wojskom broniącym się przed Rosjanami.
Pytana na poniedziałkowej konferencji prasowej o ocenę sytuacji, szefowa prezydenckiej kancelarii powiedziała, że KPRP i prezydent Andrzej Duda odnoszą się do tej sytuacji "tylko w jeden możliwy sposób".
"Sojusz polsko-amerykański jest dla naszego bezpieczeństwa absolutnie kluczowy i jak najmniej polityki twitterowej, a jak najwięcej spokojnych rozmów i prawdziwych rozmów ze stroną amerykańską, i niepodważania polsko-amerykańskiego sojuszu. Bo nie ma NATO bez Stanów Zjednoczonych" - powiedziała Paprocka.
Podczas niedzielnej wymiany na platformie X w jednym z wpisów Musk stwierdził, że gdyby zdecydował o odłączeniu Ukrainy od Starlinków, front by się załamał, a Ukraina przegrałaby wojnę. W reakcji Sikorski podkreślił, że Starlinki dla Ukrainy opłacane są przez Polskę w ramach dwustronnej umowy handlowej. "Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyczności grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX (jedna z firm Muska będąca formalnie właścicielem Starlinka - przyp. PAP) okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców" - napisał szef polskiego MSZ.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio w swoim wpisie zarzucił Sikorskiemu, że ten zmyśla. "Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I powiedz +dziękuję+, bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz u granic z Polską" - dodał Rubio. Chwilę później na wpis Sikorskiego zareagował sam Musk. "Cicho bądź, mały człowieku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma substytutu dla Starlinka" - napisał pod adresem szefa polskiego MSZ.
Musk w kolejnym wpisie oświadczył, że bez względu na to, jak bardzo nie zgadza się z polityką Ukrainy, Starlink nigdy nie wyłączy swoich terminali. Stwierdził też, że wcale nie groził odcięciem Kijowa od sieci satelitarnej.
W związku z dyskusją na X szefa MSZ wsparli m.in. premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz politycy koalicji. Natomiast politycy PiS zarzucali szefowi polskiej dyplomacji "wszczynanie twitterowych awantur" z kluczowymi sojusznikami. (PAP)