Hołownia: Polska może być jedną z pierwszych, która wycofa się z konwencji ottawskiej

We wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia wziął udział w uroczystości 35. rocznicy Odrodzenia Niepodległości Litwy, które odbyły się w siedzibie litewskiego parlamentu. W poniedziałek uczestniczył w spotkaniu z przewodniczącymi parlamentów Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Islandii oraz Ukrainy.

Na briefingu po wtorkowej uroczystości Hołownia poinformował, że podczas spotkania z przewodniczącymi parlamentów omawiano m.in. ewentualne wycofanie się Polski z konwencji ottawskiej. Zakłada ona zniszczenie oraz zakaz użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych i ma na celu wyeliminowanie użycia min jako środka walki zbrojnej. Premier Donald Tusk zapowiedział w piątek, że będzie rekomendował wycofanie się Polski z tego traktatu. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz dodał w piątek, że wniosek ws. wycofania Polski zostanie przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Komitetu RM ds. bezpieczeństwa narodowego.

Hołownia poinformował, że przewodniczący parlamentów krajów bałtyckich i Finlandii pytali go o szczegóły dotyczące wypowiedzenia konwencji, ponieważ "sami przymierzają się do takiej decyzji". "Jak sami mówili, będzie im pewnie ciężko być pierwszymi w regionie, więc Polska będzie pewnie jednym z pierwszych krajów", który wycofa się z traktatu - przekazał marszałek.

Jak dodał, przewodniczący ukraińskiej Rady Najwyższej Rusłan Stefanczuk stwierdził, że Ukraina pozostanie na tę chwilę sygnatariuszem konwencji, ponieważ "są w środku wojny, w której te miny też są używane". Z kolei Finlandczycy - jak powiedział Hołownia - wprost informują, że z powodu długiej granicy lądowej z Rosją, "być może nie będzie innego wyjścia niż tylko wrócić do tej śmiercionośnej i niebezpiecznej broni, żeby odstraszać przeciwnika".

Marszałek zaznaczył, że pytano Stefanczuka także o stan sytuacji na froncie Ukrainy. "Nie odniosłem wrażenia, by była jakakolwiek rozmowa o zmianie przywództwa, czy przewidywanej zmianie przywództwa na Ukrainie" - ocenił Hołownia.

Jak przekazał, pojawiły się nowe metody obchodzenia sankcji nałożonych na Rosję i Białoruś. Podkreślił, że państwa obecne na spotkaniu będą musiały być "bardzo konsekwentne, aby różnego tego rodzaju pomysły powstrzymywać".

Hołownia dodał, że rozmawiano też o relacji między Stanami Zjednoczonymi a europejską częścią NATO. Powiedział, że pytano o przyspieszenie decyzji w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów w Europie, która "wydaje się być jedną z absolutnie kluczowych do podjęcia".

Zaznaczył, że szczyty parlamentarne nie służą podejmowaniu wiążących decyzji w obszarach działań rządów, ale jest to "dobra okazja, by uzgodnić tryb wspólnych prac, wymienić się informacjami, podzielić się pracą, jeśli chodzi o wywieranie presji na tych, na których trzeba wywrzeć presję". (PAP)

image
3/11/2025, 4:13:00 PM

Zobacz też


  • Kultura
  • Społeczeństwo
  • Aktualności
  • Polityka
  • Kultura
  • Kultura
  • Kultura