NATO/ Kosiniak-Kamysz: na przystąpienie Ukrainy do Sojuszu muszą się zgodzić wszyscy

Kosiniak-Kamysz, który w Kwaterze Głównej NATO wziął udział w posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej na szczeblu ministrów obrony, odniósł się do wypowiedzi ze strony USA o tym, że członkostwo Ukrainy w Sojuszu jest "nierealne", mówiąc, że - po pierwsze - do NATO nie może wstąpić kraj, w którym toczy się wojna, a po drugie - zgodę na członkostwo muszą wyrazić wszyscy sojusznicy.

"Jeszcze przed deklaracją ze strony Stanów Zjednoczonych nie mieliśmy zgody wszystkich państw. Zresztą wystarczy sobie przypomnieć, jak trudno było przyjąć do NATO Szwecję, gdzie nie powinno być żadnych wątpliwości, gdzie nie toczy się konflikt zbrojny i gdzie nie ma żadnych problemów z procesami demokratycznymi. Tymczasem Turcja i Węgry opóźniały ten proces" - powiedział szef MON.

Polityk dodał, że z tego powodu takie postawienie sprawy przez USA nie było dla niego zaskoczeniem. "Myślę, że i dla Ukrainy to nie była niespodzianka. Tym bardziej, że również za prezydentury Bidena Kijów nie dostał zaproszenia do struktur NATO" - przypomniał minister.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że Polska jest za integracją europejską i transatlantycką Ukrainy. "To pozostaje poza sporem, ale musi przyjść moment, kiedy to będzie możliwe" - oświadczył polityk.

Na pytanie dziennikarzy o rozmowę Trumpa z Putinem, szef MON powiedział, że prezydent USA rozmawiał z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim znacznie wcześniej, jeszcze przed swoim zaprzysiężeniem, a do rozmowy z Putinem doszło dopiero teraz. Minister odrzucił również sugestie, że Europa została w tym procesie pominięta, mówiąc, że to był dopiero początek rozmów.

"Ktoś wykonał pierwszy telefon. Nie powinno dziwić, że były to USA, które są gwarantem bezpieczeństwa" - powiedział dodając, że oczywiście Europa i Ukraina muszą być zaangażowane w ten proces, bo "inaczej nie będzie pokoju".

image
2/13/2025, 3:40:00 PM

Zobacz też


  • Kultura
  • Społeczeństwo
  • Aktualności
  • Polityka
  • Kultura
  • Kultura
  • Kultura