Szczyt UE: po raz drugi porozumienie o Ukrainie prawdopodobnie bez Węgier

Szczyt rozpocznie się w czwartek przed południem, kiedy do unijnej stolicy zjadą przywódcy krajów Wspólnoty, w tym premier Polski Donald Tusk. Nie wiadomo na razie, czy szefom państw i rządów z UE uda się zakończyć obrady w czwartek, czy będą musieli zostać w Brukseli do piątku.

Posiedzenie Rady Europejskiej będzie poświęcone kwestiom gospodarczym. Liderzy - co robią na każdym szczycie konsekwentnie od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę - zaczną spotkanie od rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który połączy się z Brukselą zdalnie. Ukraiński przywódca przekaże zapewne szczegóły rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem, którą odbył przez telefon we wtorek.

W Brukseli rozmowy między Waszyngtonem a Kijowem spotykają się z pozytywnym odbiorem. "To nie koniec drogi, ale jej początek, który przyjmujemy z nadzieją" – oceniło źródło unijne w rozmowie z PAP. Z perspektywy UE kluczowe jest to, że w rozmowach o potencjalnym zawarciu rozejmu porusza się kwestie zaprzestania ataków na infrastrukturę energetyczną oraz zapewnienia swobody żeglugi na Morzu Czarnym, co ma duże znaczenie dla umożliwienia Ukrainie eksportu zboża.

Przywódcy będą rozmawiać o poprawie konkurencyjności, w tym o upraszczaniu procedur. W kontekście planów UE mających na celu rozwój europejskiego przemysłu obronnego, temat ten staje się szczególnie ważny. Jednym z poruszanych punktów mogą być propozycje zmian w prawie zamówień publicznych w obszarze obronności.

Zgodnie z projektem konkluzji, liderzy zaapelują o przyspieszenie prac nad realizacją celu wyznaczonego przez Komisję Europejską, który zakłada zmniejszenie obciążenia administracyjnego dla biznesu o jedną czwartą, a dla małych i średnich przedsiębiorstw – o 35 procent.

Procedury, według jednego ze źródeł UE, mogą stanąć na przeszkodzie w przyspieszeniu rozwoju przemysłu obronnego. Zwrócono uwagę, że niektóre państwa dostrzegają znaczące różnice nie tylko pomiędzy UE a USA, ale także pomiędzy UE a Ukrainą. „Ukraińcom udało się otworzyć 200 fabryk dronów i wyprodukować ich milion. Tymczasem minister jednego z państw członkowskich twierdzi, że dopiero po dwóch latach udało się tam wydać decyzję środowiskową" – przekazało źródło z UE.

Liderzy będą też mogli omówić tzw. białą księgę na temat obronności, którą Komisja Europejska zaprezentowała w środę, a która doprecyzowuje plan dozbrajania Europy zaproponowany na poprzednim szczycie UE 6 marca przez jej przewodniczącą Ursulę von der Leyen. Jednym z jego filarów są pożyczki w wysokości 150 mld euro, o które będą mogły wnioskować kraje członkowskie i Ukraina (a także m.in. Szwajcaria i Norwegia).

Kijów będzie mógł korzystać z unijnych pożyczek, jeśli znajdzie partnera wśród krajów członkowskich. "To jest jeden z naszych długoterminowych celów – uczynić armię ukraińską silną. Jest mowa o gwarancjach bezpieczeństwa (w ramach których kraje zachodnie wyślą własnych żołnierzy – PAP), ale Ukraina powinna być silna siłą nie zachodnich wojsk, ale swoich własnych" – podało źródło UE.

Będzie to drugi szczyt, na którym zapisy w sprawie Ukrainy zostaną najprawdopodobniej przyjęte niejednomyślnie, ale przez 26 krajów członkowskich. Do precedensu doszło 6 marca, kiedy premier Węgier Viktor Orban nie zgodził się na konkluzje w sprawie dalszego poparcia dla Kijowa na nadzwyczajnym szczycie. Pozostali liderzy przyjęli je bez zgody Węgier.

W obecnym projekcie konkluzji zapisano m.in., że UE pozostaje gotowa do zwiększenia presji na Rosję, w tym poprzez dalsze sankcje i jest za utrzymaniem aktywów rosyjskich w zamrożeniu, dopóki Rosja nie zakończy wojny agresywnej przeciwko Ukrainie i nie zrekompensuje jej szkód spowodowanych tą wojną.

"Czy tym razem Budapeszt zgodzi się na te zapisy? Nie czekam na to z zapartym tchem, znaleźliśmy już rozwiązanie tego problemu" – powiedział unijny dyplomata.

Węgierski minister ds. europejskich Janos Boka we wtorek poinformował, że Węgry nie są w stanie zgodzić się na konkluzje w sprawie Ukrainy w obecnej formie i jest mało prawdopodobne, by na czwartkowym szczycie w Brukseli 27 przywódców państw osiągnęło porozumienie w tej sprawie.

Konkluzje Rady Europejskiej wyznaczają kierunek działania dla UE. Ich status nie jest jednak uregulowany w prawie UE, w związku z czym – jak zwróciło uwagę jedno ze źródeł UE – to, czy jest przyjmowane przez 27, czy 26 państw, straciło dla pozostałych liderów na znaczeniu.

image
3/19/2025, 9:17:00 PM

Zobacz też


  • Polityka
  • Gospodarka
  • Polityka
  • Aktualności
  • Aktualności
  • Aktualności
  • Społeczeństwo